OŚWIADCZENIE

Wydany w dniu dzisiejszym wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie dotyczący rzekomego zniesławienia Mirosława Drzewieckiego uważam za nieobiektywny i niesprawiedliwy.

Zarzut sformułowany wobec mnie przez Mirosława Drzewieckiego dotyczył jego uczestnictwa w procederze prania brudnych pieniędzy mafii pruszkowskiej i przekazywania części tych środków na finansowanie Platformy Obywatelskiej.

Przypomnę, że udzielając wywiadu tygodnikowi "Uważam Rze" komentowałem list skierowany przeze mnie  m.in. w tej sprawie do Prokuratora Generalnego.

W udzielonym wywiadzie potwierdziłem, że dotarły do mnie informacje, iż Piot K, ps. "Broda" gangster z mafii pruszkowskiej informował prokuratorów o swojej osobistej znajomości z Mirosławem Drzewieckim,  który miał jego zdaniem angażować  się w taką działalność.             

Sąd badając tę sprawę nie rozpoznał jej istoty. Oddalił szereg złożonych przeze mnie wniosków dowodowych, przede wszystkim jednak nie uwzględnił kluczowego wniosku o przesłuchanie Piotra K. ps. "Broda". Tylko ten świadek bowiem mógł bez żadnych wątpliwości potwierdzić lub zaprzeczyć przekazywaniu prokuratorom takich informacji. Pomimo to, Sąd nie uznał, aby przesłuchanie Piotra K. ps. "Broda" było potrzebne. Była to decyzja Sądu, której nie można zaakceptować. Tym bardziej, że fakt przekazywania takich informacji przez Piotra K. ps. "Broda" został przed Sądem potwierdzony przez kilku przesłuchanych w tej sprawie świadków, w tym prokuratora mającego bezpośrednią styczność z Piotrem K. ps. "Broda". 

Z tego powodu, nie wykluczam zaskarżenia wyroku do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz zwrócenia się do odpowiednich organów o kasację do Sądu Najwyższego.

Mariusz Kamiński