Może być gangster, złodziej, byle był w PO i byleby udało się sprzedać opinii publicznej tę historię tak, że jest atakowany przez PiS, że akt oskarżenia sformułowany przez prokuraturę jest tak naprawdę atakiem PiS na niewinnego człowieka” - takimi słowami skomentowała ujawnione dziś nagranie rozmowy Sławomira Neumanna z lokalnym działaczem Platformy.

W rozmowie na antenie TVP Info podkreśliła, że bardzo dobrze się stało, ponieważ dzięki temu Polacy „mogą znów usłyszeć, jak jest naprawdę”. Dodała też, że w wystąpieniach oficjalnych nie używa swojego naturalnego języka. Dzisiaj z kolei:

[…] dowiedzieliśmy się, jakim językiem mówi na co dzień, a przede wszystkim mieszkańcy Tczewa wiedzą, co ten polityk Platformy o nich myśli, mam nadzieję, że wyciągną z tego wnioski”.

Posłanka PiS wyraziła też nadzieję na to, że Polacy będą potrafili wyciągnąć wnioski z tego, co słyszeli dziś na taśmach oraz zmiany, jaka zaszła w polskiej polityce w trakcie kadencji Prawa i Sprawiedliwości.

Joanna Lichocka stwierdziła też:

To są taśmy prawdy Platformy Obywatelskiej, ale też całego systemu reprezentowanego przez PO, SLD, PSL, to jest establishmentu III RP. To co zobaczyliśmy na taśmach Neumanna, to istota establishmentu III RP. Trzeba to odrzucić, bo Polska nie będzie mogła się rozwijać”.

dam/PAP,Fronda.pl