Dedykacja dla polityków totalnej opozycji

Przyglądając się kolejnym spektakularnym wpadkom i porażającym błędom, jakie popełniają w trakcie kampanii wyborczej do jesiennych wyborów parlamentarnych politycy antyrządowych ugrupowań i oczekując następnych, które z pewnością odnotujemy w najbliższych tygodniach, przywołuję znakomitą piosenkę Wojciecha Młynarskiego znakomicie charakteryzującą tych nieudaczników pt. „Co by tu jeszcze?”.

Oto jej najbardziej wyrazisty i idealnie pasujący do totalnej opozycji fragment:

A więc: faceci wokół się snują co są już tacy,

że czego dotkną, zaraz zepsują. W domu czy w pracy

gapią się w sufit, wodzą po gzymsie wzrokiem niemiłym.

Na niskich czołach maluje im się straszny wysiłek,

bo jedna myśl im chodzi po głowie, którą tak streszczę:

Co by tu jeszcze spieprzyć, Panowie? Co by tu jeszcze?”

I to by było na tyle, jak mawiał niezapomniany profesor mniemanologii stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski.

Jerzy Bukowski