Jednak autor powieści nie ma nic wspólnego z prezesem PiS. Może poza tym, że próbował wykorzystać swoje imię i nazwisko do tego by w 2010 roku dostać się do Rady Miasta Warszawy.

Jak pisze Dziennik Polski w PiS publikacja wywołała oburzenie. Rzecznik partii Adam Hofman ocenił, że jest to prowokacja, mająca postawić w złym świetle prezesa Jarosława Kaczyńskiego, i zapowiedział, że PiS podejmie w tej sprawie kroki prawne.

W rzeczywostości autor "Zabijajcie polityków", jest wrocławskim handlowcem, trenerem biznesu i kabareciarzem. Informacja ta jednak znajduje się tylko na stronie promującej książkę - nie znajdziemy jej na innych materiałach promocyjnych.

ToR/Dziennik Polski