Prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki kilka dni temu zapowiedział wytoczenie około 150 spraw sądowych wobec prokuratorów i sędziów stanu wojennego, którzy orzekali niezgodnie z prawem, skazując na długie lata więzienia zarówno działaczy Solidarności jak i zwykłych Polaków, w tym księży. Jak dotąd IPN złożył już 52 wnioski o uchylenie immunitetów.Szerzej opowiedział o tym w programie Michała Rachonia na antenie TVP Info.
Przed powstaniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego – co szczególnie zastanawiające - żaden z 38 złożonych wtedy wniosków nie został rozpatrzony. Od tamtego czasu zostało zostało wysłanych kolejnych 15 wniosków, z których 6 zostało rozpoznanych, w tym 5 pozytywnie.
- Natomiast teraz prokuratorzy IPN i Komisji Ścigania Zbrodni, we wszystkich naszych oddziałowych komisjach analizują blisko 150 innych spraw, wobec których istnieje podejrzenie, że wyroki zapadły niezgodnie nawet z komunistycznym prawem - poinformował dr Karol Nawrocki.
Jakie wyroki serwowali prokuratorzy okresu PRL? Oto na przykład 10 lat więzienia za 2 dni strajku albo kilka lat więzienia za roznoszenie ulotek.
"To jest podwójna kategoria. Nie dość, że prawo było tworzone w państwie totalitarnym po roku 1945, to ci sędziowie i prokuratorzy łamali nawet to prawo komunistyczne i to łamali je świadomie" - powiedział dr Karol Nawrocki.
- To jest podwójna kategoria. Nie dość, że prawo było tworzone w państwie totalitarnym po roku 1945, to ci sędziowie i prokuratorzy łamali nawet to prawo komunistyczne i to łamali je świadomie. W związku z tym analizowanych jest teraz blisko 150 spraw i zakładamy, że z nich trafią kolejne wnioski o uchylenie immunitetu. Jesteśmy o tym przekonani – stwierdził prezes IPN.
Ze względów prawnych Dr Nawrocki ze nie podał żadnych personaliów sędziów, wobec których takie wnioski zostały i zostaną złożone.
Jako przykład działania tych sędziów szef IPN przytoczył opinie ich przełożonych o nich samych. Oto one:
-
"Z całym zaangażowaniem orzeka w sprawach o charakterze politycznym";
-
"Sprawnie i odważnie podejmuje decyzje, a zwiększone zadania, wynikające z wprowadzenia stanu wojennego, wykonuje bez zastrzeżeń";
-
"Popiera demokratyczne zmiany w naszym kraju i właściwie interpretuje polską rację stanu".
- To są opinie sędziów i prokuratorów, którzy orzekali w stanie wojennym wyroki nawet do 10 lat pozbawienia wolności za dwudniowy strajk, albo czterech lat pozbawienia wolności za napisanie na murze "WRON-a skona" – podkreślił dr Karol Nawrocki.
mp/tvp info