Nie jest do końca pewne czy epidemię i czy na pewno będzie to właśnie cholera, ale jedno nie ulega najmniejszej wątpliwości - imigranci z Bliskiego Wschodu mogą być nosicielami wielu poważnych chorób.

Na początku października na greckiej wyspie Kos, tej na którą tabunami przybywają imigranci (obecnie jest ich tam ponad 30 tys.), odnotowano pierwszy od ponad 20 lat przypadek cholery. Objawy tej niezwykle groźnej choroby stwierdzono u Holendra przebywającego na wyspie. Mężczyznę obserwacji poddało tamtejsze Centrum Kontroli i Prewencji Chorób.  

Jeden z greckich urzędników stwierdził, że bardzo prawdopodobne jest, że to właśnie imigranci przynieśli chorobę na wyspę. Warto dodać, że w tym roku odnotowano pierwszy od kilku lat wybuch epidemii cholery w Iraku, gdzie odnotowano aż 121 przypadków zachorowań.

Cholera to niezmiernie groźna choroba. W wyniku uszkodzenia nerek i odwodnienia organizmu zarażony nią chory może umrzeć nawet w przeciągu kilku godzin. To jednak nie jedyna choroba, jaką na nasz kontynent mogą przynieść bliskowschodni przybysze, katalog egzotycznych chorób zakaźnych jest bowiem bardzo pokaźny.

Przed takim kolejnym skutkiem inwazji imigrantów przestrzegał ostatnio Jarosław Kaczyński w swoim głośnym przemówieniu sejmowym. Jak zauważył facebook'owy profil "Co to ja powiedziałem" nawet tak poważna kwestia była dobrą okazją dla niektórych, by wbrew rzeczywistości straszyć nie zarazą, lecz PiS:

emde/TVP.INFO/cotojapowiedziałem