Konfederacja po przegranych wyborach do Parlamentu Europejskiego przetrwa - zapewnia Grzegorz Braun. Polityk powiedział, że Konfederacja będzie się "upartyjniać", bo ma stać się narzędziem służącym do organizowania kolejnych akcji politycznych. Kreml może być zadowolony. "Opcja prorosyjska" Janusza Korwin-Mikkego nabiera kolorów.

Braun w opublikowanym 29. maja na youtube nagraniu powiedział, iż Konfederacja będzie swego rodzaju partią techniczną, to znaczy - jej członkowie nie będą zachęcać zwolenników do wstępowania w jej szeregi. Konfederację będą tworzyć różne mniejsze ruchy i to do nich właśnie mają przystępować osoby chcące wesprzeć tę ideę.

Na przykład stając się częścią "opcji prorosyjskiej" Janusza Korwin-Mikkego. Jak stwierdził Braun, z jednej strony Konfederację tworzą "wolnościowcy" Korwina, z drugiej Ruch Narodowy, a w środku jest właśnie Braun - "katolik za życiem" ze swoją "Pobudką". 

Co łączy te wszystkie środowiska? Ależ oczywiście - niechęć do NATO, sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, otwartość na "nowe sojusze", to znaczy - z Moskwą. Kto się chce na to nabrać, tego wolna wola. Ale nie tylko historia, również Bóg, każdego Polaka rozliczy z jego wyborów...

hk