Profanacja miała miejsce podczas włamania, w nocy między 19 a 25 czerwca. list Abpa Henryka Hosera do wiernych, poprzedzający nabożeństwo przebłagalne, publikowaliśmy tutaj http://www.fronda.pl/a/profanacja-kosciola-sw-klemensa-w-klembowie,28369.html List ten zapowiada, iż „sprofanowany kościół w Klembowie zostaje zamknięty. Dopiero w dniu 29 maja wieczorem będzie tam sprawowany obrzęd publicznego przebłagania i oczyszczenia świątyni, po którym zostanie przywrócony kult. Ponadto zarządzam, aby w najbliższą niedzielę we wszystkich parafiach, po każdej Mszy Świętej z udziałem ludu, odśpiewano suplikacje. Niech to wydarzenie nie tylko poruszy serca całej wspólnoty Kościoła Warszawsko-Praskiego, ale niech zmobilizuje wiernych do obrony czci Eucharystii.”

Jednym z elementów wczorajszego nabożeństwa była homilia wygłoszona przez Abpa Henryka Hosera. Ksiądz Arcybiskup nawiązał w niej do historii parafii. Kościół Św. Klemensa w Klembowie został ufundowany przez generała Franciszka Żymirskiego, bohatera Insurekcji Kościuszkowskiej, Legionów Polskich i Powstania Listopadowego. Jest też związany z Siostrą Faustyna, która będąc jeszcze młodą panną przygotowującą się do wstąpienia do Zgromadzenia złożyła tam prywatny ślub czystości w oktawie Bożego Ciała w 1925 roku.

Najcenniejszą rzeczą która zginęła podczas włamania, była kustodia, w której przechowywany był Najświętszy Sakrament. Kustodia (łac. custodia - nadzór, custodiere - ochraniać, ukrywać) – to metalowe naczynie liturgiczne w kształcie puszki, pozłacane od środka w którym umieszcza się hostię, która służy do wystawiania w Monstrancji do publicznej adoracji przez wiernych. Dużej, umieszczonej w nim hostii nie znaleziono pośród rozrzuconych po kościele mniejszych, przeznaczonych dla wiernych, również konsekrowanych komunikantów. Profanacja tej Eucharystii którą odnaleziono jest bolesna, niemniej jeszcze straszniejsze jest iż tę dużą hostię ukradziono wraz z kustodią, zatem nadal ona jest profanowana, nie wykluczone, iż w świadomie satanistycznym celu.

Zatraciliśmy w naszej współczesnej kulturze poczucie sacrum, a więc świętości, świętych miejsc.” Arcybiskup w homilii zadawał retoryczne pytania: „Dlaczego to zrobił?” „Kim on jest?” „Czy był satanistą?” Przypomniał, iż ten człowiek jest ekskomunikowany, a jego straszny czyn profanacji należy do grzechów, których rozgrzeszenie zarezerwowane jest dla Stolicy Apostolskiej.

Arcybiskup przypominał, iż podobnej profanacji, dopuszczono się zaledwie przed dwoma laty w Halinowie. Też były rozsypane Najświętsze Postacie. W jeszcze innej zaś parafii, w Gliniance, ksiądz proboszcz został związany kablem i torturowany, poprzez przypalanie rozpalonym żelazkiem. Warto zacytować śmiałą diagnozę przyczyn profanacji: „Wszystkie te trzy momenty, trzy wydarzenia tragiczne, miały miejsce, gdy narastała fala wrogości wobec Kościoła. Bo ta fala wrogości sączona przez media, przede wszystkim przez media, ona ośmiela złoczyńców, ośmiela przestępców, do ich przestępczych czynów. I taka jest prawda.”

Na podstawie nagrania umieszczonego na stronie Archidiecezji Warszawsko-Praskiej

Maria Patynowska