Wygląda na to, że sprawa głosowania w sprawie podwyżek dla rządzących bardzo mocno wpłynie na Koalicję Obywatelską. W rozmowie z Onetem poseł Tomasz Zimoch stwierdził, że nie ma obecnie innego wyjścia niż natychmiastowa dymisja Borysa Budki.

Mówiąc o tym, dlaczego sam jako jeden z dziewięciu posłów zagłosował w piątek przeciwko podwyżkom, stwierdził:

To powinno być oczywiste dla każdego. Przecież o ile jasne jest, że istnieje potrzeba podwyższenia pensji politykom - to równie jasne jest również to, że nigdy nie powinni oni dostać pieniędzy pierwsi”.

Wczoraj KO wycofała się z poparcia dla ustawy, a jej szef Borys Budka zarekomendował senatorom głosowanie przeciwko zmianom. Senat ustawę odrzucił głosami 48 senatorów.

Zimoch ubolewa nad faktem, że po głosowaniu w Sejmie kierownictwo zamilkło zamiast wyjaśnić powody swojej decyzji. Dodał, że zabrakło też przeprosin samego Budki. Powiedział też:

Dlatego uważam, że nie ma dla nas, dla klubu KO innego wyjścia niż natychmiastowa dymisja szefa klubu”.

Jego zdaniem konieczne są wybory całego kierownictwa i kolegium klubu. Ten jest jego zdaniem źle prowadzony i brakuje pomysłu, planu oraz strategicznych rozwiązań.

O partii nie będę się wypowiadał, bo nie jestem jej członkiem, ale klub bezwzględnie musi się zmienić. Nie można traktować posłów jak małpek do naciskania przycisków na maszynkach do głosowania”

- mówił Onetowi Zimoch.

dam/PAP,Onet.pl