,,Ameryka będzie teraz bronić jedynie tych krajów europejskich, które są ważne dla jej własnych interesów'' - mówi George Friedman w rozmowie z ,,Rzeczpospolitą'', amerykański analityk, szef agencji Stratfor. Jak przekonuje, dla powstrzymania Rosji niezbędne będą zwłaszcza dwa państwa: Polska oraz Rumunia.

To już nie tyle NATO, co układy dwustronne, mówił Friedman. Pozostaje tylko ważna kwestia: jak zachowająsię Niemcy? ,,Czy pozwolą przerzucić amerykańskie wojska przez swój kraj, czy też będą miały tak bliskie stosunki z Rosją, że tego nie zrobią?'' - pytał Friedman.

W jego ocenie Polska i Rumunia to absolutnie kluczowe kraje, bo podczas gdy Polska zajmuje pólnocno-wschodnią nizinę europejskiego półwyspu, Rumunia zajmuje Karpaty. To obszary o strategicznym znaczeniu.

Friedman wskazał też, że nie można liczyć na przerzucenie do Polski wojsk amerykańskich stacjonujących obecnie w Niemczech. Przyczyna jest prosta: ,,wojsk nigdy nie lokuje się zaraz za linią frontu'', powiedział.

mod/Rzeczpospolita.pl