„Krąży pogłoska, że sam papież wkrótce opublikuje encyklikę poświęconą ludzkiemu braterstwu” – powiedział bp Domenico Pompili z diecezji Rieti na konferencji prasowej, która odbyła się w środę. Nowa encyklika miałaby towarzyszyć „Dokumentowi o ludzkim braterstwie dla pokoju światowego i współistnienia”, który papież Franciszek podpisał wspólnie z przywódcą sunitów Ahamdem Al-Tayyebem 4 lutego 2019. Byłaby to też trzecia encyklika obecnego ojca świętego po Lumen fidei oraz Laudato sí.

Informacja już wywołała poruszenie i zaniepokojenie, zwłaszcza w środowiskach ortodoksyjnych i konserwatywnych w Kościele. Portal „Church Militant” przytacza wypowiedź anonimowej osoby z Watykanu, która twierdzi, że jeśli jest to prawda, to „będzie to zasadniczo dokument masoński. Encyklika to coś naprawdę poważnego. Jest to coś, czego żaden poważny katolik nie może zlekceważyć”.

Tymczasem dr John Zmirak, autor The Politically Incorrect Guide to Catholicism (Politycznie niepoprawny przewodnik po katolicyzmie), stwierdził: „Papież może nauczać herezji w encyklice. Stąd nie jest ona nazywana oświadczeniem ex cathedra”. Oznacza to, że encykliki nie należą do depozytu objawienia i stanowią zwyczajne magisterium. Jeśli więc nie jest stwierdzone inaczej, pewne punkty takich dokumentów mogą ulec zmianie. Jak powiedział dr Zmirak: „Musimy zastosować do słów Franciszka głęboki sceptycyzm intelektualny i modlić się o rozeznanie duchów”. Ekspert określił też Najwyższy Komitet ds. Ludzkiego Braterstwa, do którego powstania przyczynił się ojciec święty, „czymś, jak wyjętym z powieści apokaliptycznej”.

Swoje zaniepokojenie i sceptycyzm co do nowej encykliki wyraził też w rozmowie z „Church Militant” Robert Spencer, autor m.in. Niepoprawnego politycznie przewodnika po islamie i krucjatach. Uczony zwrócił uwagę na fakt, że dążenia papieża Franciszka do „ludzkiego braterstwa” nie przynoszą rezultatów po stronie muzułmańskiej, czego przykładem w ostatnich czasach było np. zamienienie Hagii Sophii w meczet.

„Encyklika oparta na tych samych fałszach, jak te w deklaracji – że islam jest religią pokoju, że dialog może przezwyciężyć skłonność (która ogranicza się do islamu, chociaż deklaracja oczywiście nie przyznaje tego) do przemocy religijnej – nie tylko wzmocni zasięg i wpływ tych fałszów w Kościele, ale odsunie hierarchię nawet dalej od tego, co powinna robić: ostrzegać wiernych o naturze i skali zagrożenia dżihadem” – stwierdził Spencer.

 

jjf/ChurchMilitant.com