W Polsce toczy się dyskusja na temat możliwości zawetowania skrajnie niebezpiecznego dla naszej gospodarki i naszych portfeli unijnego pakietu klimatycznego „Fit for 55”. Europoseł PiS Anna Zalewska przekonuje, że program ten można zatrzymać. W rozmowie z Michałem Rachoniem na antenie TVP Info wyjaśniło, w jaki sposób należy to zrobić.
„Szaleńczy projekt Timmermansa” – tak coraz częściej określa się zaprezentowany przez Komisję Europejską w lipcu ub. roku pakiet zmian legislacyjnych „Fit for 55”. Ma on dostosować politykę Unii Europejskiej do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do roku 2030 wobec poziomu z roku 1990. Według wyliczeń ekspertów z banku Pekao wprowadzenie tego pakietu będzie kosztowało nasz kraj 2,4 bln zł do 2030 roku. Koszty z nim związane poniesie każdy Polak. Czteroosobowa rodzina musiałaby zapłacić za dekarbonizacją w latach 2021-2030 ok. 256 tys. zł.
W Polsce trwa dyskusja na temat możliwości zawetowania projektu. Opowiada się za tym m.in. europoseł Anna Zalewska.
- „To jest kilkanaście absolutnie niespójnych, niepoliczonych dokumentów, które obciążają obywateli Unii Europejskiej. Spowodują, że bogaci będą bardziej bogaci, a biedni - bardziej biedni”
- podkreśliła eurodeputowana na antenie TVP Info.
- „Jest pięć dokumentów, które możemy zawetować, choć oczywiście nie będzie to takie proste. Są to kręgosłupy pakietu Fit for 55. Jest jedna uchwała jednomyślna, o opodatkowaniu energii, w związku z czym nie ma się co o nią targować, trzeba ją zawetować”
- wskazała.
Wyjaśniła, że Polska musi przekonać Parlament Europejski, iż przyjęcie pakietu wymaga jednomyślności, ponieważ zawarte w nim dokumenty dotyczą podatków.
Zalewska dodała, że rozważane jest również wyjście Polski z Europejskiego Systemu Handlu Emisjami.
kak/TVP Info, niezależna.pl