„W regulaminie dotyczącym Stadionu Narodowego wydanym przez Polski Związek Piłki Nożnej zamieszczono wykaz zakazanych przedmiotów, których nie wolno wnosić na Stadion Narodowy oraz inne obiekty, na których będą rozgrywane mecze Euro 2012. Wśród symboli zakazujących wnoszenia m.in. broni, noży, butelek, strzykawek, petard i parasoli znajduje się przekreślona kartka i wyjaśnienie: „Materiały rasistowskie, ksenofobiczne, polityczne, religijne i propagandowe”.Miłośnicy piłki nożnej łapią się za głowę: „absurd”, „chora decyzja”, a nawet „idiotyzm” to słowa najczęściej pojawiające się w komentarzach na ten temat. „To sytuacja kompletnie absurdalna, nie rozumiem w ogóle celu takiego zakazu. Rasistowskie, ksenofobiczne – OK, ale religijne?” pyta zdziwiony Wojciech Wiśniewski z Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców”- czytamy w dzienniku.



Legendarny bramkarz z drużyny Orłów, obecnie poseł PiS-u Jan Tomaszewski, mówi dosadnie: „To idiotyzm, w czasie kiedy UEFA zdejmuje zasieki i chce, żeby stadiony były jak najbardziej przyjazne, u nas wprowadza się takie idiotyczne zakazy. Oto jest cały PZPN. Zapytajcie ich, czy może zakażą zawodnikom czynić znak krzyża przed wejściem na murawę albo po strzeleniu gola”. Podobnie reaguje ks. Adama Zelgę, kapelan polskiej reprezentacji za czasów Jerzego Engela „Czy dlatego że noszę medalik, który 50 lat temu w dniu chrztu dała mi mama, nie będę mógł wejść na mecz? Kto wpadł na tak głupi pomysł? W czyjej głowie on się zrodził?”  – mówi oburzony.


Nie jest tajemnicą, że lewacka rewolucja przeniosła się już dawno na stadiony. Dziś ściga się już nie tylko piłkarzy za homofobię, ale nawet trenerów, którzy użyja nieodpowiedniego słowa. Symbole chrześcijańskie i manifestowanie wiary w Jezusa przez piłkarzy było już rugowane podczas ostatnich mistrzostw świata w Afryce. Dziś nawet w chrześcijańskiej Brazylii zakazuje się manifestowania piłkarzom wiary. Jednak polscy decydenci zrobili coś znacznie gorszego niż tylko zakazanie manifestowania wiary w Boga na stadionie. Oni zrównali religijność z ksenofobią i rasizmem.  I to jest skandal. Chrześcijaństwo jest religią jak najdalszą od nienawiści rasowej czy narodowej. Nie wolno zestawiać ze sobą jezusowego przesłania z nienawiścią. Niezależnie od tego jakie ma podłoże kuriozalny zakaz na stadionach, chrześcijanie i przedstawiciele innych religii powinni się sprzeciwić takiemu działaniu. W końcu sprzeciw katolików wobec zakazu noszenia krzyżyka na pokładach LOT-u przez stewardessy, podziałał na kierownictwo tej firmy.


Ł.A/Gazeta Polska Codziennie