W domu pogrzebowym Hillside Chapel w Cincinatti we wtorkową nocdoszło do niecodziennego, dramatycznego wydarzenia. Z powodu zbyt dużej wagi kremowanego nieboszczyka eksplodował piec w krematorium.
Cały budynek stanął w płomieniach. Właściciel domu pogrzebowego, Don Catchen tłumaczył, że gdy temperatura przekroczyła dopuszczalną granicę, ogień rozprzestrzenił się poza piec.
"Nieboszczyk był zbyt otyły i zrobiło się za gorąco"-relacjonuje przedsiębiorca pogrzebowy. Spłonął jeden z pieców znajdujących się w pobliżu. Nikomu jednak nic się nie stało, zniszczone zostało jedynie krematorium.
Okazuje się, że to nie jedyny taki przypadek. Jak informuje telegraph.co.uk, piece krematoryjne nie zawsze są w stanie poradzić sobie z dużymi ciałami, a to ze względu na zbyt dużą ilość tłuszczu, która znacznie podwyższa temperaturę spalania.
Podobny incydent zdarzył się w austriackim mieście Graz na początku czerwca ubiegłego roku. Skremowano tam ciało kobiety ważącej około 200 kilogramów. Rozpoczęło to dyskusję na temat zakazu kremowania ciał osób otyłych.
yenn/SE.pl, Fronda.pl