Wezwanie papieża Franciszka skierowane do wyznawców różnych religii, by 14 maja „duchowo zjednoczyli się w dniu modlitwy”, błagając Boga o ustąpienie epidemii koronawirusa, spotkało się z falą krytyki ze strony wielu katolików na świecie. Pojawiły się oskarżenia mówiące o synkretyzmie, bluźnierstwie i świętokradztwie.

Popularny w Wielkiej Brytanii katolicki publicysta i komentator Nick Donnelly stwierdził: „Jedyne duchowe zjednoczenie, jakie chrześcijanie uznają, to wspólnota w Duchu Świętym z tymi, którzy zostali ochrzczeni, by należeć do Ciała Chrystusa. (...) Pomyślmy tylko przez chwilę o tym, o co Franciszek prosi katolików. Prosi nas, byśmy zjednoczyli się na poziomie duchowym z tymi, którzy czczą bałwany i demony albo otaczają czcią fałszywych proroków, którzy kwestionują bóstwo Chrystusa. O jakże przerażającą rzecz się nas prosi!”.

Donnelly uznał, że możemy współpracować z wyznawcami innych religii na poziomie przyrodzonym, jeśli chodzi o walkę z koronawriusem, ale nie na poziomie duchowym, gdyż niesie to ze sobą ryzyko synkretyzmu. „Duch Pachamamy znów podnosi swój brzydki łeb w Kościele. W imię Jezusa Chrystusa musimy go odrzucić” – skomentował Donnelly.

Zdaniem teologa Gavina Ashendena, byłego anglikańskiego duchownego, który nawrócił się na katolicyzm. W tym wezwaniu do modlitwy zawarte są dwa błędy: gnostycki błąd, „że wszystko, co duchowe jest dobre, a nieduchowe złe albo mniej dobre. Jezus tego nie uczył”. Oraz drugi błąd w postaci założenia, że „prawda się nie liczy”, a tymczasem „Jezus uczył nas, że prawda zawarta jest tylko w Nim i jego relacji z Ojcem”. Stąd jest to „promowanie synkretyzmu kosztem wyjątkowości Jezusa”.

Dr John Zmirak, autor bestsellera The Politically Incorrect Guide to Catholicism (Politycznie niepoprawny przewodnik po katolicyzmie), uznał inicjatywę papieża Franciszka za wyraz „synkretyzmu i indyferentyzmu, który doprowadził do potępienia przez papieży masonerii”. Jego zdaniem „zobaczyć, że coś takiego otacza się czcią w samym centrum Kościoła mrozi krew w żyłach”.

Inicjatywa ojca świętego wywołała także oburzenie wśród protestantów oraz wznowienie inwektyw, mówiących o Kościele katolickim jako „nierządnicy babilońskiej”, a papieżu jako „antychryście”.

 

jjf/ChurchMilitant.com