"Będę sprawiedliwa, ale nie odpuszczę"-zapowiada w rozmowie z "Deutsche Welle" nowa unijna komisarz, Vera Jourova. W Komisji Europejskiej Czeszka będzie zajmować się m.in. sprawami związanymi z praworządnością w krajach członkowskich UE. 

Pytana o to, czy będzie tak samo "twarda" jak poprzedni komisarz ds. praworządności, Frans Timmermans, oceniła:

"Fascynuje mnie ta debata: czy ja będę bardziej jak Timmermans, czy mniej jak Timmermans. A ja jestem Jourova. Zamierzam być sprawiedliwa i obiektywna". 

Jourova zapowiedziała, że będzie kontynuować postępowanie wobec krajów naruszających praworządność. Ostateczne wątpliwości ma jednak rozstrzygnąć TSUE. Nowa komisarz zapewnia przy tym, że zależy jej na dialogu z polskim rządem w kwestii "planów dotyczących wymiaru sprawiedliwości”. 

"Chciałabym wiedzieć, czego możemy się spodziewać, zrozumieć sytuację i poznać powody zmian w polskim sądownictwie"-podkreśliła rozmówczyni DW. Vera Jourova wskazała również, że trzeba jednak „wyraźnie zaznaczyć różnicę” między prawem suwerennego państwa do wprowadzania reform, a łamaniem praworządności.

"Sprawdzimy stan praworządności we wszystkich krajach członkowskich. Powtarzam wszystkich – może to uspokoi te kraje, które uważają, że Komisja koncentruje się tylko na nich i traktuje jakby byli najgorszymi uczniami w klasie. Przyjmuję tę krytykę. Dlatego teraz przyjrzymy się całej UE"-powiedziała przy tym. 

yenn/DW, Fronda.pl