Wola tego by USA były naszym sojusznikiem, jest wyrazem polskiego patriotyzmu. USA są globalnym imperium militarnym, krajem wywodzącym się z zachodniej cywilizacji, Amerykanie nie mają sprzecznych insertów z Polską. Niestety wola Polaków to za mało. Realia są dla nas niekorzystne, Polska i Polacy nie mają większego znaczenia dla amerykańskiej polityki. Najgorsze jest jednak to, że karty w amerykańskiej polityce rodzaje społeczność obsesyjnie i irracjonalnie nienawidząca Polski i Polaków.

 

Żydzi w USA zdobyli taką pozycję społeczną, że ich wola stała się decydująca dla całej amerykańskiej sceny politycznej — i dla republikanów i dla demokratów. Siła Żydów w USA jest tak wielka, że zgodnie z wolą Żydów USA od dekad prowadza politykę wyjątkowo szkodliwa dla interesów Stanów Zjednoczonych. Dziś nienawiść amerykańskich Żydów do Polski i Polaków uniemożliwia obronę interesów geopolitycznych USA w Europie – Amerykanie, zamiast wspierać Polskę, atakują nasz kraj (od wspierania homo demoralizacji po poparcie dla aktu 447, czyli bezpodstawnych roszczeń żydowskich co do majątku Polaków), co uniemożliwia Polsce budowę Międzymorza, które mogłoby stać się gwarantem interesów amerykańskich w Europie, i które zablokowałoby chińską ekspansję w rejonie.

Szkodliwość lobby żydowskiego dla USA widoczna jest też w tym jak Amerykanie wbrew swoim interesom a zgodnie z interesem Izraela, atakują Iran. Nałożenie amerykańskich sankcji na Iran uniemożliwia Irańczykom eksport ich ropy. Zyskuje na tym Rosja opierająca swoją imperialną politykę na dochodach z ropy. Irańska ropa jest tańsza od rosyjskiej i wypierała Rosjan z rynku, przez co Rosjanie tracili dochody będące podstawą ich budżetu i szybkiej rozbudowy armii oraz jej unowocześniania.

Politykę lojalności względem Izraela, ze szkodą dla USA, kontynuuje też obecny prezydent USA. Poparł on już żydowskie pretensje do Jerozolimy, a teraz i żydowskie protencje do Wzgórz Golan, zresztą wbrew swoim wyborcom (na to wskazują badania opinii społecznej w USA). W czasie swojej kampanii Trump był neutralny wobec konfliktu na Bliskim Wschodzie. Obecne szkodliwe dla USA działania na rzecz Izraela na Trumpie wymogli żydowscy sponsorzy jego kampanii.

Zdaniem amerykańskich naukowców John Mearsheimera i Stephena Walta (autorów książki „Lobby Izraelskie w USA, ”) żydowskie lobby w USA to wpływowe pozarządowe organizacje i osoby prywatne, gównie Żydzi, choć i fundamentaliści protestanccy. Organizacje te przeznaczają ogromne środki na wspieranie tych polityków, którzy jednoznacznie i całkowicie popierają interesy Żydów i Izraela, oraz zwalczają wszelkich krytyków żydowskiej polityki. Dzięki pieniądzom żydowskich sponsorów skłóceni we wszystkich sprawach republikanie i demokraci w potrzeby realizacji wszystkich interesów żydowskich są zgodni, i licytują się między sobą, kto jest bardziej lojalny wobec Izraela.

Cała amerykańska polityka jest podporządkowana interesom Izraela. Lobby żydowskie kontroluje amerykańską debatę publiczną, w ordynarny sposób narzucają pozytywny wizerunek Żydów i negatywny tym, którzy stanęli na drodze Żydom. Dotyczy to głównie Palestyńczyków, ale i po części Polaków. Naukowcy i dziennikarze krytyczni wobec żydowskiej dominacji stają się w USA ofiarami prześladowań, tracą prace, dochody i pozycję społeczną. Dzięki działaniom żydowskiego lobby w USA Amerykanie nie mają możliwości dowiedzieć się o rzeczach niewygodnych dla Żydów. Powszechna autocenzura amerykańskich naukowców czy publicystów wynika z ich strachu przed utratą pracy.

USA od dekad prowadzą na scenie międzynarodowej amoralną i szaloną politykę wspierania Żydów zawsze i wszędzie. Od 1972 do 2006 USA nie dopuściły do uchwalenia na forum ONZ 42 rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiających Izrael. Tylko w samym 2005 roku wojskowe i gospodarcze wsparcie USA dla Izraela wyniosło 154 miliardy dolarów. Warto pamiętać, że Izrael nie wspiera amerykańskich operacji militarnych i współpracuje z militarnymi wrogami USA, czyli Chinami i Rosją. Równocześnie Polska wspierająca działania militarne USA nic od USA nie dostaje i zabiega o to, by płacić 150% kosztów utrzymania fortu Trump w naszym kraju.

Izrael stawiany jest jako wzór rozwoju gospodarczego i polityki militarnej. Sukces ten jednak nie jest dziełem Żydów tylko amerykańskich podatników. Rozwój gospodarczy i militarny Izraela sfinansowali bowiem Amerykanie. By wspierać Izrael, rząd USA musi się nawet zapożyczać. Warto pamiętać, że kiedy w USA nie ma bezpłatnej służby zdrowia czy studiów wyższych, władze USA wolą wydawać pieniądze amerykańskich podatników nie na potrzeby socjalne Amerykanów tylko na utrzymanie państwa Izrael i jego armii dokonującej zbrodni na Palestyńczykach.

Najnowocześniejsza broń USA przekazana Izraelowi wykorzystywana jest przez Żydów do dokonywania zbrodni na palestyńskich cywilach. Tajne technologie wojskowe USA przekazane za darmo Izraelowi są przez Żydów sprzedawane takim wrogim wobec USA krajom jak Rosja czy Chiny. Żydzi wykradają amerykańskie tajemnice wojskowe, okłamują Amerykanów i nie są lojalnym sojusznikiem USA. Jednak to wszystko nie skłania od dekad władz amerykańskich do ograniczenia transferów z kieszeni amerykańskich podatników do żydowskiego budżetu – wynika to z tego, że lobby żydowskie z USA skutecznie kupiło amerykańskich polityków, z tego, że kasa amerykańskich Żydów decyduje o tym, kto wygra wybory w USA.

Pro żydowska polityka USA przynosi Ameryce tylko szkody. Przez wspieranie kilkumilionowego Izraela USA są znienawidzone przez miliard muzułmanów i narażone na ataki islamskich terrorystów. Wsparcie USA dla Izraela jest tym bardziej bezsensowne, że Izraelowi nic ze strony państw arabskich nie zagraża. To Izrael jest mocarstwem atomowym (ma setki głowic jądrowych), podczas gdy Arabowie broni atomowej nie mają. Tradycyjny potencjał militarny państw arabskich jest mniejszy od tradycyjnego potencjału militarnego Izraela.

Całkowitą brednią są też filosemickie bajki o tym, że Izrael jest bastionem demokracji na Bliskim Wschodzie. Żydowskie zbrodnie na Palestyńczykach są całkowicie nie do pogodzenia z demokracją. A o niedemokratycznym ustroju państwa żydowskiego najlepiej świadczy podporządkowanie życia społecznego, na zasadach szariatu, prawu religijnemu, które reguluje prawo cywilne czy kwestie obywatelstwa, oraz ostaniu wprowadzone rasistowskie przepisy uznające, że Izrael jest państwem tylko Żydów (a nie rdzennej palestyńskiej ludności, która stanowi 20% obywateli Izraela).

Wiedzą jak fatalna jest sytuacja Polski, w której interesie jest sojusz z USA, Polacy muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, jak mają się odnaleźć w tej sytuacji. Niewątpliwie nie wolno nam ulegać agresji Żydów (wspieranych przez USA). My Polacy jednoznacznie musimy dać wyraz temu, że amerykańscy Żydzi nie dostaną ani grosza majątku Polski i Polaków. Musimy zwalczać wszelkie antypolskie kłamstwa środowisk żydowskich, rozpowszechniane na arenie międzynarodowej by wykreować negatywny wizerunek i móc na podstawie tego wizerunku zrabować polski majątek. W ramach tych działań Polska musi przeprowadzić ekshumacje w Jedwabnym, odzyskać kontrole nad Muzeum w Auschwitz czy Muzeum Polin. Polska nie może też wspierać imperializmu żydowskiego na scenie międzynarodowej (w tym agresji na Iran czy zbrodni na Palestyńczykach dokonywanych przez Żydów).

Musimy też pamiętać o tym, że żydowska nienawiść do Polski i Polaków, to nie tylko nasz problem w relacjach z USA. Żydzi są bliskimi sojusznikami Rosji, społeczność Żydowska i Izrael wspierają rosyjski imperializm i militaryzm. Musimy więc być gotowi na to, że pretekstem dla rosyjskiej agresji na Polskę może być dla Moskwy walka z rzekomym polskim antysemityzmem. Zapewne w sytuacji rosyjskiej agresji na Polskę środowiska żydowskie w USA będą przeciwdziałać realizacji przez USA postanowień sojuszniczych wynikających z NATO. Polska musi być świadoma, że w wypadku rosyjskiej agresji na Polskę, Polacy będą musieli zmierzyć się nie tylko z rosyjską armią, ale też i z żydowskim lobby w USA, które lojalne wobec Izraela będącego sojusznikiem Rosji, niewątpliwie w wypadku rosyjskiej agresji na Polskę stanie się rosyjskim zapleczem propagandowym w USA. Polacy powinni pamiętać, że tak się stało w czasie II wojny światowej, kiedy to Hollywood gloryfikował sowietów a Polaków (z racji na to, że byli ofiarami sowieckiej agresji) nie dostrzegał lub przedstawiał jako nazistowskich kolaborantów – wzorami walki z Niemcami był dla żydowskiego Hollywood za to czeski ruch oporu.

W sytuacji, gdy o amerykańskiej polityce decydują dolary żydowskiego lobby w USA, można wątpić, że jakikolwiek amerykański polityk, zaryzykuje utratę wsparcia finansowego lobby żydowskiego (solidarnego z Moskwą), by wysłać na pomoc Polsce zaatakowanej przez Rosję amerykańskich żołnierzy. W sytuacji zagrożenia ze strony Rosji niebezpieczne staje się też jakiekolwiek używanie przez Polskę broni izraelskiej lub takiej, do której tajemnic mają dostęp Żydzi. Przekonała się o tym Gruzja, która została zaatakowana przez Rosję, na wyposażeniu Gruzinów były izraelskie drony. Rosjanie przejęli nad nimi kontrole, dzięki kodom dostępu otrzymanym od Żydów. Warto więc by Polska wzorem Izraela opierała uzbrojenie swojej armii na uzbrojeniu wyprodukowanym przez Polaków w Polsce, a nie na uzbrojeniu produkowanym przez państwa, których tajemnice mogą trafić w ręce naszego wroga.

Jan Bodakowski