Zdjęcie wjazdu do gminy Łopuszno z fikcyjną tabliczką "Strefa wolna od LGBT" to kolejna prowokacja aktywisty LGBT Barta Staszewskiego. Pani wójt gminy zareagowała szybko, a aktywista żali się tym na swoim profilu na Facebooku.

Staszewski pisze m.in.:

- Wójtowa gminy Łopuszno Irena Marcisz żąda usunięcia zdjęcia z tabliczką "strefa wolna od LGBT" i sprostowania nieprawdziwych informacji. Zarzuca mi naruszenie dóbr osobistych gminy i brak wiedzy. Stwierdza, że gmina nie naruszyła polskiego prawa bo to nie był akt prawa. Zaczyna grozić pozwami i pluje jadem

Dodaje też:

- Wzywam radę Łopuszna aby zamiast grozić mi pozwami wycofali swój obrzydliwą, haniebną uchwałę, która dyskryminuje osoby LGBT! Byłoby dobrze także odwołać panię Irenę bo jak widać brak jej politycznych kompetencji.

Staszewski informuje także o „wyrokach sądów administracyjnych” penalizujących uchwały o „strefach wolnych od LGBT”, ale nie mówi ilu. Podaje ideologię neomarksistowską zamiast interpretacji.

A co jeszcze ciekawe, najwyraźniej chce odwrócić uwagę o swojej przestępczej działalności tzw. „sztuczką kuglarza” i próbuje wskazywać na sprawdzone lub wyssane z palca – bo tego na razie nie wiadomo – rzekome przewiny pani wójt.

Tania sztuczka jak na polskie warunki intelektualne.

mp/facebook/bart staszewski