Historyk i politolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, prof. Antoni Dudek uważa, że Prawo i Sprawiedliwość i Sojusz Lewicy Demokratycznej, poza historią oczywiście, mają ze sobą dużo wspólnego. Co to oznacza?

"Czarzasty może zostać premierem, PiS może się na to zgodzić"-ocenił profesor w wywiadzie dla "Super Expressu". Taki scenariusz zakłada Dudek w sytuacji, gdyby PiS wygrało wybory, ale bez samodzielnej większości. Politolog zwrócił uwagę, że SLD wraca z niebytu i ma szansę odbudować swoją potęgę. 

"SLD może stać się przystawką PiS i taka współpraca byłaby ryzykowna. Proszę jednak pamiętać, ze Sojusz wraca z niebytu. To będzie szansa Czarzastego na odbudowanie potęgi SLD. Na razie jednak dzielimy skórę na niedźwiedziu, wszystko stanie się jasne po wyborach"-stwierdził ekspert. Profesor Dudek był pytany również o to, czy w Polsce może dojść do przelewu krwi, czy może pojawić się "drugi Cyba". Zdaniem eksperta, do tej czerwonej linii jeszcze nie doszliśmy, mimo iż w ciągu ostatnich dwóch lat były momenty, które wydawały się dramatyczne. 

"Jednak nie wiem do czego politycy są w stanie się posunąć, aby uratować swoją władzę albo odwrotnie, aby ją przejąć"-stwierdził politolog, który podkreślił również, że może dojść do eskalacji konfliktu na ulicach polskich miast. 

"Jak sejm się zbierze w połowie września to nastąpi apogeum kampanii związanej z wyborami samorządowymi. Obawiam się, że wyzwiska oraz teksty, których słuchamy są przedsmakiem tego co nas czeka tej jesieni i później. Póki co nie znamy jeszcze konkretnej daty wyborów samorządowych, ale to właśnie one zapoczątkują ciąg czterech wyborów, które będą trwały do wiosny 2020 roku. Będziemy wówczas w stanie permanentnego konfliktu politycznego"-ocenił Antoni Dudek. 

yenn/SE.pl, Fronda.pl