„Drodzy przyjaciele, mam wam do ogłoszenia wielką wiadomość: nawet w czasie koronawirusa Pan Bóg poprzez wstawiennictwo św. Januarego doprowadził do przejścia krwi w stan ciekły” – powiedział 2 maja kardynał Crescenzio Sepe w czasie transmisji na żywo Mszy św. z katedry pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Neapolu. Kardynał pobłogosławił miasto relikwią z krwią św. Januarego.

Cud św. Januarego dzieje się trzy razy do roku: 19 września, czyli w dzień św. Januarego, 16 grudnia – w rocznicę wybuchu Wezuwiusza, który nastąpił w roku 1631, oraz w sobotę przed każdą pierwszą niedzielą maja. Św. January to patron Neapolu, a jego kości i krew są przechowywane w katedrze jako relikwie męczennika z czasów prześladowań Dioklecjana.

W czasie cudu zakrzepnięta krew męczennika przechowywana w relikwiarzu przechodzi w stan ciekły. Według miejscowych wierzeń, jeśli krew pozostaje zakrzepnięta, oznacza to wojnę, choroby, głód lub inne klęski. Tym razem jednak krew św. Januarego, który był biskupem Neapolu w III wieku, po raz kolejny zmieniła konsystencję. W czasie homilii kard. Sepe, arcybiskup Neapolu, powiedział: „Jakże wiele razy nasi święci interweniowali, by nas wybawić od plagi, od cholery. Św. January jest prawdziwą duszą Neapolu”.

W swoim kazaniu kard. Sepe wyraził pochwałę pracowników służby zdrowia, którzy troszczą się o zarażonych koronawirusem. Według danych włoskiego Ministerstwa Zdrowia w Neapolu zarażeniu uległo 4 459 osób. „Neapol nigdy nie poddawał się w obliczu nieszczęść, które go dotknęły” – powiedział arcybiskup Neapolu.

„Ale jest inna możliwa epidemia, która mnie martwi, w najbardziej niebezpiecznych dzielnicach miasta – dodał kard. Sepe, mówiąc o mafii. – Są tacy, którzy są dobrzy w robieniu fortuny w czasach epidemii. (...) Przejdźmy do działania, interweniujmy od razu, ponieważ świat przestępczy jest szybszy niż nasza biurokracja. Camorra nie czeka. To do nas należy pozbycie się wszystkich organizacji [przestępczych]. Musimy zwyciężyć i potwierdzić prawo do nadziei”.

Z powodu restrykcji związanych z epidemią nie doszło do tradycyjnej procesji z relikwią św. Januarego. Procesja ta odbywała się nawet w czasie II wojny światowej. Do tej pory we Włoszech nie mogą się odbywać publiczne nabożeństwa.

jjf/catholicnewsagency.com