Ostatnio totalna opozycja podniosła lament na temat roku Marka Edelmana. Politycy PO-KO zarzucają partii rządzącej, że zablokowała w Sejmie propozycję uchwały w tej sprawie. Do ataku rzucił się m.in. poseł Tomasz Siemoniak. O czym jednak PO zapomniała? O pewnym zdarzeniu wokół dekomunizacji warszawskich ulic.

"Mimo niezgody PiS w Sejmie będzie to rok Marka Edelmana dla nas w całej Polsce. Jest jednym z wielkich bohaterów naszej wolności"- napisał wiceszef PO na Twitterze. Siemoniakowi szybko odpowiedział Rafał Ziemkiewicz, przypominając, że PiS uhonorowało Edelmana nazwą ulicy w Warszawie. Było to w ramach dekomunizacji. Jak zakończyła się sprawa, doskonale pamiętamy... No, chyba że jesteśmy politykami PO. 

"Hipokryto peowski, zamilcz. Gdy PiS dał Edelmanowi ulicę w Warszawie, wy zmieniliście ją z powrotem na komunistę Lewartowskiego"- napisał Ziemkiewicz. W odpowiedzi były minister obrony narodowej nazwał publicystę, który niejednokrotnie uderza tak samo w rząd, jak i opozycję, nazywa rząd PiS m.in. "bezideową pseudoprawicą", i który niedawno chciał zakładać w Polsce "endecję"... "pisowskim zamordystą". 

"Zamordysto pisowski, nie zabraniaj nikomu zabierać głosu. Pana koledzy z PiS nie umieją nawet zgodnie z prawem zmienić nazw ulic, stąd problem. Z pewnością Marek Edelman zasługuje na ulicę w Warszawie i będzie ją mieć"- napisał Tomasz Siemoniak. 

 

yenn/Twitter, Fronda.pl