Marszałek Senatu, Stanisław Karczewski, goszcząc dziś w RMF FM był pytany m.in. o ostatnią wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy na temat budowy pomnika byłego premiera Tadeusza Mazowieckiego. 

Słowa prezydenta wywołały spore kontrowersje. Przeciwna takiej formie upamiętnienia premiera Mazowieckiego jest m.in. działaczka opozycji demokratycznej czasów PRL, obecnie- doradczyni prezydenta Dudy, Zofia Romaszewska, która stwierdziła, że "Mazowieckiego nie lubi", a prezydent Andrzej Duda, zapewne ze względu na młody wiek, być może nie zna w pełni realiów lat 50. i działalności Mazowieckiego z tamtego okresu. 

"Jak pan wie, miałem być kandydatem na prezydenta Warszawy. Gdybym został prezydentem Warszawy, na pewno wyraziłbym zgodę i byłbym razem z tymi, którzy chcieliby wybudować taki pomnik"- w taki sposób do wypowiedzi prezydenta odniósł się marszałek Senatu. 

Karczewski zaznaczył, że nie postąpiłby w tej sprawie tak jak Platforma w kwestii budowy pomnika prezydenta Lecha Kaczyńskiego. 

"Na pewno tutaj wykazałbym bardzo dużą życzliwość"- podkreślił Stanisław Karczewski. 

Polityk był pytany również o sprawę Kazimierza Kujdy i informacji na temat współpracy prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej z SB. RMF FM informowało dziś nieoficjalnie, że Kujda podał się do dymisji. 

"Nie znam dokładnie sytuacji z panem prezesem. Znam pana prezesa, świetnie mi się z nim współpracowało, bardzo rzetelny człowiek, ale jeżeli ma taką przeszłość, jeżeli ta przeszłość okaże się prawdziwa, to powinien zrezygnować z funkcji, jeśli to jest prawdą. W naszym środowisku nie ma świętych krów"- zaznaczył marszałek. 

Gość RMF FM ocenił, że sprawa Kujdy jest pokłosiem wydarzeń z 1992 r. 

"Gdybyśmy mieli przeprowadzoną lustrację, mieliśmy wiele za sobą. Jestem zwolennikiem lustracji. Byłem, jestem i zostanę zwolennikiem lustracji. Uważam że ona powinna być przeprowadzona dogłębnie, we wszystkich środowiskach. Tutaj powiem to, co może pana zaskoczy, również w środowisku kościelnym, również w środowisku nauczycieli akademickich"- powiedział polityk. 

yenn/RMF FM, Fronda.pl