Były sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen nie ma wątpliwości, że w planach Rosji jest aneksja Białorusi. Jego zdaniem Rosja zrobi wszystko, by zbliżyć się do granic Europy Zachodniej.

Kluczowe ryzyko — to powtórzenie na Białorusi ukraińskiego scenariusza z wojną i aneksją. Jeśli ten kraj nie zacznie się reformować, to czeka go taki scenariusz” — alarmuje Rasmussen.

Poradził Białorusinom, by jak najszybciej rozpoczęli wdrażanie reform prowadzących do demokracji i wolności, „aby uchronić się przed agresją Rosjan”, — mówił w wywiadzie dla ukraińskiego internetowego dziennika liga.net.

Tylko te rzeczy tworzą ochronę przed rosyjską agresją” — powiedział były sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Rasmussen przywołał słowa rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, który powiedział, że Białoruś powinna stać się częścią „wielkiego państwa rosyjskiego”. Jego zdaniem Białoruś podzieli los bezprawnie anektowanego ukraińskiego Krymu.

I chciałbym, aby Białoruś otrzymała więcej pomocy od Zachodu. Ale musimy widzieć przeorientowanie się Białorusi w kierunku wolności i demokracji”, — zaznaczył.

Rasmussen z przykrością konstatuje, że prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka jednak nie chce reformować kraju i przeorientować się na Zachód.

Tak. On tego nie chce, ale Łukaszenka nie chce też żyć pod uciskiem Putina. Ale musi wybrać: albo reformy, albo ciągły ucisk Rosjan” podsumował Rasmussen.

kresy24.pl