Polityczni analfabeci są wśród nas

Przez najbliższy miesiąc będziemy raczeni, a może raczej katowani wypowiedziami polityków, którzy w kampanii wyborczej obiecają nam wszystko, a nawet więcej.

Wysłuchując tych zapowiedzi szybkiego przekształcenia życia Polaków w raj na ziemi warto popatrzeć nie w przyszłość, ale w przeszłość. Wiarygodne są bowiem deklaracje tylko tych polityków, którzy już wcześniej udowodnili, że potrafią zrealizować poprzednio złożone.

Jeżeli ktoś chce wierzyć, że ci, którzy przez 8 lat nie zdołali wprowadzić w życie swoich obietnic, zrealizują je w razie wyborczego zwycięstwa w tym roku, niech wierzy, to jego sprawa. W polityce liczą się jednak nie wiara, ale czyny, nie frazesy, ale konkrety, nie sugestywna retoryka, ale praktyczne działania.

To polityczny elementarz, który każdy świadomy wyborca powinien znać. Nikomu nie wolno jednak zabronić pozostania do końca życia analfabetą.

Jerzy Bukowski