Biskup Edward Dajczak był gościem odbywającego się w Krakowie Forum "Całą Ewangelię – Całe Ciało – Całemu Światu". Podczas prelekcji biskup mocno podkreślał, że każdy kryzys, przez który przechodzi Kościół, bierze się z kryzysu kontemplacji, modlitwy. – Ten obecny też nie wziął się znikąd. I dodał, że "powinniśmy przestać biadolić. Myślę, że już jest czas. Nasze życie się odmieni, gdy w jego centrum będzie Chrystus".

Biskup podkreślił, że największe wyzwanie przed jakimi stają ewangelizatorzy to "mocna fragmentaryzacja świata i myślenia o nim, która z kolei wynika z zabiegania i bombardowania człowieka informacjami". – Jedno wydanie nowojorskiego "Times’a" zawiera więcej informacji, niż przez całe życie odbierał człowiek w XIX wieku – mówił bp Dajczak, powołując się na badania naukowe. – Głowa nafaszerowana informacjami, tylko nic nie poszło do serca – mocno podkreślił biskup.

By dobrze ewangelizować w świcie informacji, najpierw trzeba usłyszeć co mówi Duch do Kościoła: – Kościół nie stanie się miejscem głoszenia Chrystusa przekazując informacje, ale przez to, że jest miejscem spotkania (...) Pozwólmy Bogu, żeby nas kochał (...) Wtedy będziemy mieli coś do powiedzenia światu.

philo/gosc.pl