Diecezja pelpińska, parafia w Kartuzach i były ksiądz mają zapłacić solidarnie 400 tys. złotych zadośćuczynienia ofierze księdza pedofila. To wyrok sądu apelacyjnego w Gdańsku. Sąd orzekł również nakaz przeprosin.
Chodzi o sprawę molestowania w latach 80-tych kilkunastoletniego wówczas ministranta. Ofiarą księdza jest Marek Mielewczyk, który był jednym z bohaterów filmu dokumentalnego braci Sekielskich pt: "Tylko nie mów nikomu". Mężczyzna uważa, że wyrok, który zapadł, jest sprawiedliwy.
– Oczywistym jest, że dokonując czynów przez tyle lat, nie możemy powiedzieć, że działania osoby dorosłej, księdza w stosunku do dziecka nie były działaniami, które miały na celu wyrządzenie mu szkody – uzasadniła wyrok sędzia Dorota Gierczak.
– Uważam, że zapadł sprawiedliwy wyrok, który w sposób jasny wskazał winę pozwanego byłego księdza. Na pewno to przełomowy wyrok, bo uzasadnienie sądu w tej kwestii jest ogłoszone po raz pierwszy w historii polskiego prawa – stwierdził Marek Mielewczyk, ofiara księdza pedofila.
bz/wprost.pl