Profesor Wojciech Roszkowski w swojej pracy „Bunt barbarzyńców. 105 pytań o przyszłość naszej cywilizacji” (wydanej nakładem wydawnictwa Biały Kruk) opisał zjawiska destruktywne dla zachodniej cywilizacji.

 

Rozkład zachodniej cywilizacji rozpoczął się schizmą wschodnią. Konsekwencją schizmy wschodniej było powstanie destruktywnej cywilizacji rosyjskiej, w której władza dominuje nad społeczeństwem. Podporządkowanie życia społecznego władzy blokuje modernizacje, a uzależnienie religii od władzy jest destruktywne dla życia społecznego. Taki patologiczny model ustrojowy cywilizacji rosyjskiej obecny był w Rosji za caratu, komunizmu i jest obecny w dzisiejszych rządach Putina. Zachód nie jest świadomy natury cywilizacji rosyjskiej, bo Rosja ma doskonale wypracowane metody propagandy, pozyskiwania naiwnych sojuszników na zachodzie, wykorzystywania wewnętrznych napięć i problemów zachodu. Rosja w swoich działaniach wykorzystuje kłamstwa, prowokacje, intrygi. Rosja to samoistny fenomen zagrażający cywilizacji zachodu, oparty na niemoralnym działaniu, imperializmie i okrucieństwie.

 

Kolejnym etapem rozkładu zachodniej cywilizacji było pojawienie się protestantyzmu – luteranizm zanegował, że do zbawienia potrzebna jest aktywna postawa człowieka. Ogromną rolę w destrukcji zachodniej cywilizacji odegrali Żydzi. „Spora część zlaicyzowanych Żydów zachodu stanęła w opozycji nie tylko do chrześcijaństwa, ale w ogóle wobec wiary w Boga”.

 

Obecnie wyrazem destrukcji zachodu jest jego katastrofa demograficzna. Od 1900 roku do 2017 udział przedstawicieli zachodu w globalnej populacji spadł z 21,3% do 12,5%. Podobnie spadł udział w produkcji globalnej zachodu z 48,5% do 34,4%, W konsekwencji kryzysu demograficznego populacja zachodu drastycznie się zestarzała, co prowadzi do bankructwa systemów emerytalnych, lecznictwa, całego systemu utrzymywania państwa z podatków. Kryzys demograficzny na zachodzie związany jest między innymi z powszechnym i masowym procederem zabijania nienarodzonych dzieci. W 2015 w Europie wymordowano 1.021.044 nienarodzonych dzieci. Od 1920 roku do 2005 wymordowano 945 milionów nienarodzonych dzieci. Bez aborcji Rosja liczyłaby nie 143 miliony a 336 milionów, Ukraina nie 47 milionów a 111 milionów.

 

Za upadek zachodu odpowiadają globalne koncerny. Są one tak niemoralne, że już od 1932 zawierają zmowy mające na celu ograniczenie trwałości produktów. Korporacje manipulują i okłamują klientów by wywołać u nich strach skłaniający ich do zakupu produktów – przykładem tego jest działalność koncernów farmaceutycznych. Władze państwowe nie są zainteresowane troską o obywateli i dbają tylko o interes korporacji.

 

Cywilizacja zachodu upada też w swoim wymiarze intelektualnym. Ludzie zachodu nic nie wiedzą o cywilizacji zachodniej. Dominuje głupia i kłamliwa marksistowska narracja, z której usunięto informacje o cywilizacji zachodu. Zwolennicy marksizmu kolorowego z lewicy i środowisk pseudo liberałów głoszą, że komunistyczna rewolucja ekonomiczna ma się zacząć od przemian obyczajowych.

 

Na ulicach miast zachodu cywilizacja zachodnia wypierana jest przez cywilizację islamu zawleczoną na zachód przez imigrantów. Muzułmanie nie ukrywają, że ich celem jest globalna dominacja islamu. „Wedle ustaleń prawa islamskiego krew i własność” nie muzułmanów „nie podlegają ochronie”. Muzułmanie absolutnie jawnie w swoich mediach dyskutują jak skutecznie przejąć władzę na całym świecie. Sojusz lewicy i islamistów, pod hasłem walki z islamofobią, niszczy zachodnią cywilizację. Podległa Organizacji Współpracy Islamskiej OIC (zrzeszającej 57 państw) Islamska Organizacja Edukacyjna, Naukowa i kulturalna ISESCO w 2000 roku publicznie ogłosiła plan islamizacji całego świata.

 

Wrogie cywilizacji zachodniej władze, korporacje i sądy w państwach zachodu prześladują niejednokrotnie tych, którzy mają konserwatywne poglądy. Lewicowy terror na zachodzie finansowany jest przez fundację należące do amerykańskiej finansjery. Finansowana przez finansjerę Światowa Organizacja Zdrowia WHO promuje mordowanie nienarodzonych dzieci.

 

W celu niszczenia zachodniej cywilizacji promowany jest przez władze, media i pseudo naukowców gender. Celem szerzenia gender jest zniszczenie instytucji rodziny, zniechęcenie kobiet do życia rodzinnego i macierzyństwa. Konsekwencją promowania gender jest wiele patologii społecznych.

 

Kolejnym instrumentem niszczenia zachodniej cywilizacji jest ''edukacja'' seksualna (realnie nie mająca nic wspólnego z edukacją, a będąca procesem ogłupiania dzieci i młodzieży). Światowa Organizacja Zdrowia WHO zachęca do promowania onanizmu wśród dzieci od 0 do 4 lat, aktywizacji seksualnej dzieci przez dorosłych (co można uznać za propagowanie pedofilii), sprowadzenia relacji kobiety i mężczyzny tylko do seksu.

 

W ramach niszczenia zachodniej cywilizacji promowane są patologie seksualne. By wykreować pozytywny wizerunek osób z seksualnymi problemami, media mają: mówić o nich jak najczęściej (nieadekwatnie do ich odsetka w populacji), by robić wrażenie, że to ważna i liczna grupa, narzucać nową ''moralność'' zgodną z oczekiwaniami LGBT, kreować negatywny wizerunek wyznań uznających patologie seksualne za grzech, przedstawiać osoby z seksualnymi zaburzeniami jako ofiary (a nie zgodnie z rzeczywistością jako agresorów), negatywnie naznaczać osoby krytyczne wobec patologii seksualnych jako homofobów, przedstawiać patologie seksualne jako normę, a krytykę tych patologii jako rzekomą dyskryminację, szerzyć modę na seksualne patologie.

 

Dziś wiele władz w krajach zachodu w ramach walki z zachodnią cywilizacją zakazuje mówienia prawdy o patologiach seksualnych, leczenia tych patologii i krytykowania patologii seksualnych. Unia Europejska: wbrew faktom kreuje na istotny problem rzekomą dyskryminację osób z zaburzeniami seksualnymi, domaga się wprowadzenia ''małżeństw'' osób z zaburzeniami seksualnymi, prawa do adopcji dzieci przez osoby z zaburzeniami seksualnymi, propagowania zaburzeń seksualnych w szkołach i mediach.

 

Owocem zniszczenia zachodniej cywilizacji jest panoszenie się irracjonalnych i sprzecznych z nauką teorii takich jak brednie o katastrofie klimatycznej. Brednie te wsparły działania NASA, która zamknęła stacje pomiaru temperatur w najzimniejszych miejscach, dzięki czemu można dzięki manipulacji danymi twierdzić, że temperatury są wysokie. Dowodem na rzekomy kryzys klimatyczny ma być średni roczny wzrost temperatury o 0,7%, kiedy błąd pomiaru wynosi 1%. Brednie o katastrofie klimatycznej nie biorą pod uwagę tego, że na Ziemi okresy wzrostu i spadku temperatury są cykliczne. Zwolennicy fantazji o katastrofie klimatycznej bredzą o tragedii, gdy w atmosferze poziom CO2 wnosi 380 ppm, podczas gdy rośliny rozwijają się przy poziomie 1000 ppm, a kolejne przyrosty CO2 powodują coraz mniejsze przyrosty temperatury. Warto pamiętać, ze wbrew eko bredniom CO2 z paliw kopalnych jest bardziej niebezpieczne od CO2 ze źródeł naturalnych. Szerzenie eko bredni jest finansowane przez korporacje produkujące sprzęt do odnawialnych źródeł energii i państwa (takie jak Chiny, USA, Indie i Rosja) chcące doprowadzić do gospodarczego upadku zachodu.


Jan Bodakowski