Aktywiści Greenpeace uderzyli w ministra środowiska Michała Wosia. Jak gdyby nigdy nic weszli do budynku resortu i wywiesili na nim ogromny baner, w którym uderzają w ministra. Poza jego karykaturą pojawił się napis: „Stop dewastacji! Czas na ochronę”.
Akcja była wcześniej zaplanowana. Zaraz po niej na stronie organizacji pojawiła się bowiem przygotowana informacja. Koordynatorka kampanii leśnej Greenpeace Polska Marta Grundland stwierdza między innymi:
„Minister środowiska nie może być wykonawcą biznesplanu leśnych baronów. Obowiązkiem rządzących jest ochrona naszego wspólnego dobra, jakim jest przyroda. Potrzebujemy ministra, który słucha głosu nauki i społeczeństwa, a nie bossów leśnego koncernu”.
Do zarzutów organizacji zdążył się już odnieść sam minister. Na twitterze napisał: „>>Dewastacja w lasach<<? Serio?”. Dalej przypomniał:
„Ostatnie 10 lat: wzrost zalesienia, poprawa jakości lasów. o 25% więcej drzew ponadstuletnich, tereny całkowicie wyłączone z wycinek (rezerwaty itp): 530 tys. ha (dla porównania Parki Narodowe to łącznie 317 tys.ha)”.
STOP DEWASTACJI, CZAS NA OCHRONĘ!
— Greenpeace Polska (@Greenpeace_PL) August 3, 2020
Trwa akcja aktywistek i aktywistów #Greenpeace na gmachu @MinSrodowiska. Protestujący wywiesili wielki baner z podobizną ministra @MWosPL. Domagają się lepszej ochrony starych, polskich lasów.
Więcej: https://t.co/DJ7Ev8Sa0T#ChrońmyLasy pic.twitter.com/fMVDg8dzoO
„Dewastacja w lasach”? Serio?
— Michał Woś (@MWosPL) August 3, 2020
Ostatnie 10 lat:
✅wzrost zalesienia
✅poprawa jakości lasów
✅o 25% więcej drzew ponadstuletnich
✅tereny całkowicie wyłączone z wycinek (rezerwaty itp): 530 tys. ha (dla porównania Parki Narodowe to łącznie 317 tys.ha)
Stop #FakeNews
👇👇 pic.twitter.com/r0GV7hwGqg
dam/twitter,wpolityce.pl