Wypowiedzi Grzegorza Schetyny w Sejmie wskazują na radykalną zmianę stanowiska Platformy Obywatelskiej w takich kwestiach jak polityka socjalna, czy kryzys migracyjny. O niedawnym wystąpieniu lidera PO w Sejmie mówi w komentarzu dla naszego portalu poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Ast.

 

Wedle słów Grzegorza Schetyny Platforma Obywatelska teraz, inaczej niż jeszcze niedawno, chciałaby zachować program Rodzina 500 Plus, PO nie chce wpuszczać do Polski uchodźców, a także podwyższać wieku emerytalnego. Jak możemy ocenić te wszystkie zapewnienia?

Wszystkie te stwierdzenia należy odebrać jako zupełnie niewiarygodne. Platforma Obywatelska zmienia stanowisko w zależności od swojego własnego politycznego interesu. Trudno brać na poważnie słowa lidera partii, która w poprzedniej kadencji wielokrotnie mówiła o tym, że Polska jest w stanie przyjąć tysiące uchodźców. Posłowie Platformy jeszcze nie tak dawno krytykowali polityków Prawa i Sprawiedliwości za przeciwne stanowisko w tej sprawie. Dlatego też deklaracje Grzegorza Schetyny są zupełnie niewiarygodne. Zresztą wszystko zweryfikuje postawa Platformy na arenie międzynarodowej. Zobaczymy, jak będą wypowiadać się w tej kwestii na forum unijnym czy to w Parlamencie Europejskim, czy w Komisji Europejskiej.

A co ze zmianą poglądów na program Rodzina 500 Plus. Według Schetyny PO nie tylko nie chce go likwidować, ale wręcz rozszerzyć.

W tym temacie podobnie to, co mówi lider tego ugrupowania, należy uznać za mało wiarygodne. Jeszcze nie tak dawno Platforma ostro krytykowała ten program, mówiono, że 500 Plus to łapówka wyborcza i rzucano podobnymi inwektywami. Teraz mówią, że program zostanie przez nich „urealniony”. Jak się spodziewam, owo „urealnienie” polegałoby na tym, że wielu polskim rodzinom ograniczono by dostępność do tego instrumentu wsparcia.

Idąc za tą myślą, obietnice dotyczące pozostanie przy obecnym niższym wieku emerytalnym też nie znalazłyby pokrycia?

Deklaracje w tym zakresie to zupełny przykład hipokryzji i oderwania od rzeczywistości. Przecież jeszcze nie tak dawno Platforma Obywatelska jak niepodległości broniła swojego rozwiązania dotyczącego podniesienia wieku emerytalnego. Politycy PO poddawali krytyce obecne rozwiązanie przywracające poprzedni wiek emerytalny, a teraz lider partii mówi coś zupełnie odwrotnego. Tym samym nie sądzę, by Polacy uwierzyli deklaracjom Grzegorza Schetyny.

A jak możemy ocenić propozycję, która akurat pozostaje niezmienna, czyli postulowaną przez PO likwidację IPN i CBA?

To jest propozycja absolutnie antypaństwowa. Ewentualna realizacja postulatu likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego doprowadziłaby do ponownego wzrostu zjawisk korupcyjnych w Polsce. Zaś co do IPN jest to instytucja z ogromnym dorobkiem jeżeli chodzi o zachowywanie pamięci historycznej, a także odkłamywanie polskiej historii, gdzie przykładem jest np. odkrywanie prawdy o Żołnierzach Wyklętych. Jej usunięcie byłoby bardzo złe.

Myśli Pan jednak, że Polacy nie uwierzą słowom Grzegorza Schetyny, pamiętając to, co działo się za rządów PO jeszcze nie tak dawno?

Nie uwierzą. Właściwie trudno powiedzieć, do kogo Schetyna te słowa kieruje. Elektoratu Prawa i Sprawiedliwości na pewno nimi nie przekona, natomiast diametralna zmiana stanowiska partii w kluczowych kwestiach bez wątpienia wprawi tych wyborców, którzy na Platformę głosowali.

Dziękujemy za rozmowę.