Liderzy Konfederacji, Janusz Korwin-Mikke i Grzegorz Braun chcą zniechęcić Polaków do szczepienia się przeciwko COVID-19. Przekonując, że szczepienia są „upaństwowieniem ludzkich ciał” w ramach wydarzenia „Wakacje z Konfederacją” politycy porównywali polski rząd do hitlerowskich i komunistycznych zbrodniarzy.

Zdaniem liderów Konfederacji program szczepień to działania gorsze od poczynań Hitlera, Stalina i Jaruzelskiego.

- „Za komuny wszystko było bardziej prostoduszne, jaśniejsze w swojej brutalności. Dziś Polacy łudzą się, dlatego, że to biało-czerwona. Dlatego, że robią nam to, czego nie zrobił żaden Jaruzelski, żaden wybitny działacz socjalistyczny. Hitler i Stalin nie posunęli się do tego, by upaństwowić ludzkie ciała. Do tego posuwają się dzisiaj ci sztandarowi łże-patrioci. Nie gódźcie się na to”

- przekonywał Grzegorz Braun.

- „Po tej samej ulicy, przy której leży pamiątka zamachu na Kutscherę, w sercu Warszawy. Nasi ludzie dali radę, generał „Nil” i młodzież z Kedywu. Tą samą ulicą jeżdżą zbrodniarze. Nie ma kary na nich, naród polski tym ludziom, którzy więcej mają wspólnego, w swoim dziele zniszczenia, zniewolenia, z Kutscherą czy gubernatorem Fischerem czy Frankiem, z sowieckimi ambasadorami, zaborcami, ruskim, pruskim i austriackim, ci, którzy dziś Polaków upadlają, zniewalają”

- mówił w kolejnym wystąpieniu.

Z kolei Janusz Korwin-Mikke porównywał szczepienia do eksperymentów dra Mengele.

- „Doktor Mengele, jak robił eksperymenty, to one były okrutne, nieludzkie, ale były robione naukowo. Była próbka badania. Ta próbka jest bez sensu. Przecież dzieci nie chorują na COVID, więc jaki jest sens robienia badań na naszych dzieciach?”

- pytał polityk Konfederacji.

kak/wPolityce.pl