W rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie RMF FM reżyser filmu "Smoleńsk", Antoni Krauze, stwierdza, że najbardziej prawdopodobną tezą jest ta, która mówi o zamachu jako przyczynie katastrofy smoleńskiej. Dodajmy, że reżyser mówi o zamachu rosyjskim.

"Próbuję zrozumieć, dlaczego na pokładzie samolotu z prezydentem i delegacją najwyższych dostojników państwa mógł się zdarzyć wybuch" powiedział reżyser. W dalszej rozmowie przyznaje, że według niego najbardziej logiczny scenariusz to ten, wedle którego za zorganizowanie tego zamachu odpowiada Rosja. Brak wyjaśnienia katastrofy przez stronę rosyjską tylko tego dowodzi - twierdzi Krauze. Dodaje też, że jest to tylko jego własna hipoteza.

Reżyser dodał także, że jego film nie jest filmem o zamachu w Smoleńsku i nigdzie w filmie słowa takie nie padają, natomiast nad wyraz często pojawiają się w jego omówieniach.

dam/rp.pl/Fronda.pl