Nie brakuje polityków Totalnej Opozycji robiących nieustannie prawdziwie krecią robotę. Plucie na Polskę w Parlamencie Europejskim, szczucie w zagranicznych mediach (zwłaszcza niemieckich), nieustanna krytyka polskiego rządu, polskiego narodu, Polski w ogóle... Ta działalność jest do tego stopnia szkodliwa i rozpowszechniona, że niektórzy politycy zastanawiają się, jak położyć jej kres.
Z propozycją wyszedł poseł ,,Wolnych i Solidarnych'' Adam Andruszkiewicz. Jego zdaniem ci politycy, którzy plują na Polskę, mogliby mieć odbierane immunitety - i stawiane zarzuty.
,,Posłowie, którzy w czasie szczytu NATO zaangażują się w rozdawanie zagranicznym parlamentarzystom ulotek krytykujących Polskę, powinni mieć odebrane immunitety i postawione zarzuty'' - zaproponował Andruszkiewicz.
Posłowie, którzy w czasie szczytu NATO zaangażują się w rozdawanie zagranicznym parlamentarzystom ulotek krytykujących Polskę, powinni mieć odebrane immunitety i postawione zarzuty. W trakcie międzynarodowych rozmów o bezpieczeństwie Polski, nie ma miejsca na wewnętrzne spory.
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) 25 maja 2018
I trudno się z tą propozycją nie zgodzić!
mod/twitter