Przewodniczący episkopatu przypomina, że jest to jedna z części programu trzeźwościowego Kościoła, który pragnie, aby sierpień był miesiącem świadectwa. „Abstynencja nie przekreśla życia towarzyskiego, przeciwnie, ubogaca je i pogłębia, bo odwołuje się do głębszych motywów – stwierdził metropolita przemyski. – To jest dla nas jakiś rachunek sumienia, żebyśmy pomagali sobie w zachowaniu trzeźwości”.

Kościół w Polsce jest przekonany, że troska o trzeźwość narodu musi być wspierana przez władze. Domaga się zmian systemowych i budowania wielkiej społecznej koalicji na rzecz pozytywnych zmian w tej sferze.

Trudno jednak dla wielu w miesiący sierpniu o niepicie wysokoprocentowych napojów. A to jakiś festiwal, a to ognisko, wspólny tydzień nad morzem itp. To jednak poważne przedsięwzięcie by nie tknąć alkoholu, ale za to wielkie świadectwo pokoty i męstwa.

sm/Radio Watykańskie