Zmiana kursu jest widoczna od basenu Morza Śródziemnego po Morze Północne. Grecja po czterech dekadach wydała pierwszą licencję offshore dla konsorcjum z udziałem ExxonMobil, Energean i Helleniq Energy, planując poszukiwania gazu w rejonie Morza Jońskiego.
Włochy także rozważają wydanie nowych pozwoleń, a koncern Shell deklaruje gotowość do wyraźnego zwiększenia wydobycia.
Nawet Wielka Brytania, oficjalnie trzymająca się zakazu nowych koncesji, dopuszcza dziś tzw. tiebacki, czyli nowe odwierty podpinane pod istniejącą infrastrukturę.
Jeszcze mocniejszym sygnałem jest postawa Norwegii. Państwo uznawane przez lata za „modelową hybrydę” zielonej transformacji i eksportu gazu nie zwalnia tempa. Equinor planuje rekordowe inwestycje, a liczba odwiertów na Norweskim Szelfie Kontynentalnym zbliża się do poziomów z czasów największego boomu surowcowego.
Równie znamienna jest zmiana tonacji w Niemczech. Berlin przyznaje dziś otwarcie, że bez gazu i infrastruktury LNG transformacja się nie domknie, dlatego masowo rozbudowuje terminale regazyfikacyjne w portach takich jak Wilhelmshaven, Brunsbüttel czy Mukran. To setki milionów euro inwestowane w import paliw kopalnych – jawne zaprzeczenie wcześniejszych deklaracji szybkiego odejścia od węglowodorów.
Ten zwrot jest – czytamy – jednocześnie cichą kompromitacją unijnej polityki klimatycznej. Zielony Ład, zamiast zapewnić stabilne i tańsze źródła energii, doprowadził do wzrostu kosztów, uzależnienia od drogich dostaw LNG oraz podatności na wahania pogody. W efekcie państwa członkowskie, zamiast konsekwentnie realizować cele klimatyczne, ratują swoje gospodarki powrotem do tego, co Bruksela jeszcze wczoraj chciała wymazać.
Europa znalazła się w punkcie „sprawdzam”: ideologia zderzyła się z rachunkiem ekonomicznym. Coraz wyraźniej widać, że zielona polityka, forsowana bez oglądania się na realia przemysłu i bezpieczeństwa energetycznego, nie wytrzymała próby kryzysu cen na rynku oraz bezpieczeństwa energetycznego. A rachunek za te błędy płacą dziś obywatele w cenach energii i kosztach życia.
