Ocenzurowanie kanału Ruth Institute platforma uzasadniła następująco: „YouTube nie pozwala na treści o aborcji, które przeczą konsensusowi ekspertów z lokalnych wydziałów opieki zdrowotnej lub Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i stanowią poważne ryzyko uszkodzenia ciała lub śmierci”. Administracja platformy nie zamknęła kanału Instytutu, gdyż jak stwierdziła: „Wiemy, że być może państwo nie uświadomili sobie, że było to naruszenie naszej polityki”.
Gdyby wideo, które usunięto, zawierało rozmowę dwóch laików, można by jeszcze w jakiś sposób usprawiedliwić YouTube, ale dr Brind jest emerytowanym profesorem biologii i endokrynologii oraz badaczem medycznym. Krótka, 3-minutowa rozmowa dotyczyła jego niemal 30-letnich badań nad związkami między aborcją a rakiem piersi. Co więcej, dr Brind stwierdził, że naukowcy już od niemal 70 lat wiedzą o tych powiązaniach. Jak powiedział, pierwsze takie badania, które przeprowadzono już w latach 1950-1952, opublikowano w Japonii.
Usunięty wywiad ponownie ukazał się na kanale Ruth Institute, tym razem autorzy nagrania zagłuszyli dźwiękiem słowa „aborcja” i „rak piersi” i opatrzyli nagranie tytułem: „Jakich dwóch słów YouTube nie potrafi tolerować?”. Umieszczono także w filmie informację: „YouTube ocenzurował. Sprawdźcie opis, by znaleźć link do nieocenzurowanego wideo”. Pełny materiał można zobaczyć na portalu Ruth Institute.
W komunikacie prasowym opublikowanym 20 czerwca dr Morse pyta: „Dlaczego YouTube po prostu nie przyzna, że jeśli nie lubią waszych poglądów, to znajdą sposób, by was ocenzurować?”. Prezes Ruth Institute dodała także: „Kobiety, które mają w rodzinie historię raka pierwsi, mają wszelkie prawo wiedzieć, że aborcja stanowi dla nich podwyższony czynnik ryzyka”.
Podkreślając, że dr Brind to nie „jakiś świr pomstujący w Internecie, ale poważny naukowiec angażujący się w rygorystyczne badania”, dr Morse stwierdziła: „To bez znaczenia. YouTube nie chce, by publiczność wiedziała o związku aborcja-rak, a więc zamyka wszelką dyskusję o tej sprawie pod przykrywką ochrony publiczności przed wprowadzaniem w błąd. Jakże to wygodne”. YouTube nie pierwszy raz ocenzurował materiały Ruth Institute. Na przykład pełna wersja tego samego wywiadu została usunięta wcześniej z platformy 26 VII 2022 r.
Już ponad 20 lat temu Brind, jako ceniony ekspert, zauważył, że „26 z 32 międzynarodowych badań i 12 z 13 badań amerykańskich na temat powiązań wykazywały, że kobiety, które miały aborcję, stoją w obliczu większego ryzyka rozwoju raka piersi”. Na podstawie metaanalizy z 1996 stwierdził, że od legalizacji aborcji po sprawie „Roe kontra Wade” w 1973 r. „aborcja doprowadziła do 300.000 zgonów z powodu raka piersi”. Kolejne badania potwierdzały te konkluzje.
W ostatnich lata zwrócono też uwagę na podwyższone ryzyko raka piersi przy stosowaniu antykoncepcji hormonalnej, a także hormonów żeńskich przez mężczyzn, którzy twierdzą, że są kobietami. W przypadku kobiet przyjmujących męskie hormony ryzyko jest np. niemal 60 razy większe niż gdyby ich nie stosowały.