„Być może te zmiany są tak mocno forsowane, ponieważ w przyszłym roku odbędą się wybory do PE” – stwierdził podczas konferencji prasowej w Sejmie Szynkowski vel Sęk.
Jego zdaniem propozycje zmian, które chce wprowadzić UE „odbiją się na zwykłych obywatelach w większych cenach energii, czy w większych podatkach narzuconych przez Unię”.
„Warto podkreślić, że Polska chce być w Unii Europejskiej, ale na zasadach partnerskich” – skonstatował poseł PiS z Poznania.