W rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie” Paweł Kukiz ocenił, że opozycję łączy wyłącznie niechęć do Prawa i Sprawiedliwości.
- „Jeśli okazałoby się, że wybory parlamentarne wygrałaby opozycja, to to spoiwo zaczęłoby się wyczerpywać, aż wreszcie doszłoby do rozłamu”
- ocenił.
- „Mówiąc najprościej – jeśli opozycja pójdzie do wyborów w jednym bloku i wygra je, to za kilkadziesiąt miesięcy będziemy mieli przyspieszone wybory, bo oni nie będą w stanie porozumieć się na tyle, aby skutecznie rządzić. To byłby chaos zakończony rozłamem”
- dodał.