Jak podają media minister spraw zagranicznych Finlandii, również blokowanej przez Turcję i Węgry, kilka godzin później zaproponował przełożenie rozmów o kilka tygodni.

- Finlandia, której wejście także jest blokowane przez Turcję uznała, że należy zawiesić na kilka tygodni rozmowy w tej sprawie. Zarówno ona jak i Szwecja od II wojny światowej zachowywały neutralność polityczną, ale w ubiegłym roku po inwazji Rosji na Ukrainę zdecydowały, że chcą przystąpić do NATO – czytamy na portalu polskieradio24.pl.

Do przystąpienia Szwecji i Finlandii do NATO wymagana jest zgoda wszystkich członków sojuszu. Do tej poty nie zrobiły tego dotąd Węgry i Turcja. Ankara chciała początkowo w zamian za zgodę ekstradycji kilkudziesięciu Kurdów ze Szwecji, których uważa za terrorystów.

Jako warunek złagodzenia stanowiska Turcja chce zgody USA na zakup myśliwców F-16.

Warto też dodać, że w połowie maja w Turcji planowane są wybory prezydenckie, a działania na arenie międzynarodowej mogą służyć wzmocnieniu pozycji obecnego prezydenta.

- Eksperci twierdzą, że po nich prezydent Erdogan, który prawdopodobnie wygra głosowanie, nie będzie już stawał na przeszkodzie wejściu Finlandii i Szwecji do NATO. Węgierski premier Victor Orban, który jako jedyny szef rządu krajów NATO sprzeciwia się sankcjom na Rosję, zapowiedział, że dokumenty Szwecji i Finlandii zostaną ratyfikowane w lutym – czytamy.