Śledztwo pod kątem narażenia uczennicy na bezpośrednie niebezpieczeństwo przez osobę, na której ciążył obowiązek sprawowania nad nią opieki oraz nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka prowadzi Prokuratura Rejonowa w Białymstoku.
Jak informują śledczy, dziewczynka upadła w szkole i uderzyła głową o podłogę. Szkoła jednak nie wezwała pomocy medycznej i nie zawiadomiła rodziców. Kiedy w sobotę rano matka chciała obudzić dziewczynkę, ta już nie żyła.
- „W sprawie nadal jest gromadzony materiał dowodowy. Wstępna przyczyna śmierci będzie znana po przeprowadzeniu sekcji zwłok”
- przekazała prok. Elwira Laskowska.
