Prof. Piotr Hofmański gościł wczoraj wieczorem w programie „Fakty po Faktach” na antenie TVN24, gdzie wyjaśnił, że zgodnie z Rzymskim Statutem Międzynarodowego Trybunału Karnego, wszystkie ratyfikujące ten dokument państwa mają obowiązek aresztować Władimira Putina, jeżeli przekroczy on ich terytorium i dostarczyć go przed trybunał haski. To 123 państwa, w tym Republika Południowej Afryki, którą Putin miał odwiedzić z okazji szczytu grupy BRICS. Najpewniej jednak będzie zmuszony zmienić swoje plany.

Prof. Hofmański podkreślił, że zgodnie ze statutem, aresztowany może być każdy, bez względu na zajmowane stanowisko i przysługujący immunitet.

Jaka kara groziłaby Putinowi, gdyby został aresztowany i doprowadzony przed trybunał?

- „Statut rzymski nie przewiduje kary śmierci. Maksymalną karą, jaka może być wymierzona osobie uznanej za winną popełnienia zbrodni międzynarodowej jest kara dożywotniego pozbawienia wolności”

- powiedział prezes MTK.

Prawnik zaznaczył przy tym, że Putinowi nie zarzuca się sprawstwa bezpośredniego, ale „odpowiedzialność dowódczą”.

Władimir Putin został wspólnie z rosyjską rzeczniczką praw dziecka Marią Lwową-Biełową oskarżony o odpowiedzialność za zbrodnię wojenną polegającą na „bezprawnej deportacji ludności (dzieci) oraz bezprawnym przesiedleniu ludności (dzieci) z okupowanych obszarów Ukrainy do Federacji Rosyjskiej”.

- „Hipoteza, że ten fragment [o porywaniu dzieci - przyp. red.] został najlepiej udokumentowany i to kierowało prokuratorem, który skierował wniosek o nakaz aresztowania, jest trafna”

- przyznał gość TVN24.

Prof. Hofmański zaznaczył, że „te sprawy mogą ulec poszerzeniu”.