„Wizyta dyktatora Łukaszenki w Abchazji demonstruje jego polityczne bankructwo i całkowitą zależność od Rosji” – napisała w mediach społecznościowych Cichanauska.

Białoruska opozycjonistka oświadczyła również, że postawa Łukaszenki absolutnie „nie odzwierciedla woli narodu białoruskiego”. Jak dodała Cichanauska Zjednoczony Gabinet Przejściowy zadeklarował poparcie dla integralności terytorialnej i suwerenności Gruzji.

Abchazja i Osetia Południowa to republiki, których niepodległość uznała Rosja po wojnie w 2008 roku.

Po wizycie w Abchazji białoruskiego dyktatora MSZ Gruzji wezwał ambasadora Białorusi "na dywanik" i zażądał wyjaśnień. Łukaszenkę gruzińska dyplomacja oskarżyła o naruszanie granicy państwowej Gruzji oraz wezwała do poszanowania jej suwerenności i integralności terytorialnej.