- Wyjechałem do Holandii. W pewnym momencie zacząłem odczuwać pierwsze skutki zażywania narkotyków. Czułem się jak zero. Zacząłem się zastanawiać o co w tym chodzi, do czego to prowadzi. Przecież miałem pieniądze, imprezy, ale nadal czułem się pusty. Wróciłem do Polski i miałem lepszy kontakt z rodzeństwem. Zaczęli mi opowiadać o jakiejś wspólnocie, o Bogu. Po jeden dosyć żywiołowej dyskusji powiedziałem im, że pójdę na to spotkanie. Dla mnie to było bardzo dziwne. Ci ludzi cieszyli się, skakali. Myślałem, że to jakaś zbiorowa hipnoza czy manipulacja. W tym czasie poznałem wiele świadectw osób, którym Jezus zmienił życie. W głowie zapaliła mi się lampka, że może Bóg jednak jest.

Posłuchaj poruszającego świadectwa życia i nawrócenia Emila, byłego narkomana uzależnionego od pornografii.