W czasie wizyty w Estonii, James Cleverly był wczoraj pytany o atak dronów w obwodzie moskiewskim. Podkreślając, że nie zna żadnych szczegółów i nie wie, kto stoi za atakiem, szef brytyjskiej dyplomacji oświadczył, iż Ukraina ma prawo uderzać w cele wojskowe poza swoim terytorium.
- „Ukraina ma także prawo używania siły poza swoimi granicami w celu zmniejszenia rosyjskich zdolności do tworzenia zagrożenia dla Ukrainy. Uderzenie w uzasadnione, wojskowe cele zagraniczne to część ukraińskiej samoobrony”
- powiedział.