Przypomnijmy, że prezydent Karol Nawrocki skierował list do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, w którym oświadczył, iż Polska nie zgodzi się na przyjęcie nielegalnych migrantów w ramach unijnej relokacji. Do listu polskiego przywódcy odniósł się rzecznik KE Markus Lammert.

- „Polska okazuje niezwykłą solidarność z Ukrainą, od ponad trzech lat przyjmuje dużą liczbę ukraińskich uchodźców. To ogromny wysiłek, który w pełni bierzemy pod uwagę”

- zapewnił.

- „Polska stoi w obliczu szczególnej sytuacji na swoich granicach, gdzie migracja jest wykorzystywana jako broń, a Komisja w pełni wspiera Polskę, zarówno politycznie, jak i poprzez dodatkowe wsparcie finansowe na ochronę granic”

- dodał.

Stanowisko KE jest zaskakujące, ponieważ jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy premier Donald Tusk obiecywał, że Polska zostanie zwolniona z postanowień paktu migracyjnego w związku z przyjętymi uchodźcami z Ukrainy, brukselscy urzędnicy przekonywali, iż Polska jest związana wszystkimi aktami wchodzącymi w skład paktu migracyjnego i przyjmowanie uchodźców z Ukrainy nic w tej kwestii nie zmienia.