Sympatyzujący z obozem rządzącym aktywiści co miesiąc zakłócają uroczystości upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej. W ramach swoich skandalicznych prowokacji, umieszczają przed Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej wieniec z napisem: „Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski. Stop kreowaniu fałszywych bohaterów!”.

Za usunięcie jednego z takich napisów teraz ścigana ma być poseł Anita Czerwińska.

- „Działając w oparciu o przepis art. 7 ust. 1 art. 7b ust. 1 oraz art. 10b ust. 1 ustawy z dnia 9 maja 1996 roku o wykonywaniu mandatu posła i senatora (j.t. Dz. U. 2018 r., poz. 1799), w załączeniu uprzejmie przekazuję wniosek Komendanta Głównego Policji z dnia 25 marca 2024 roku, o wyrażenie zgody na pociągnięcie Pani Anity Czerwińskiej, Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej do odpowiedzialności za wykroczenia z art. 124 § 1 ustawy z dnia 20 maja 1971 roku - Kodeks wykroczeń (Dz. U. z 2023 r. poz. 2119)”

- czytamy w piśmie skierowanym do Szymona Hołowni przez Adama Bodnara.

Do sprawy za pośrednictwem mediów społecznościowych odniosła się sama parlamentarzystka.

- „Prokurator Generalny Bodnar z wnioskiem o uchylenie mojego immunitetu za usunięcie kłamliwego i oszczerczego napisu przed pomnikiem Ofiar katastrofy smoleńskiej. Znamienna jest data wniosku - 10 kwietnia, w 14. rocznicę tragedii smoleńskiej”

- napisała.