Dziś rano Rosja wystrzeliła kilkanaście rakiet w kierunku Kijowa. Pociski uderzyły m.in. w budynek mieszkalny i przedszkole. Ukraińskie służby poinformowały, że zginęła jedna osoba, a sześcioro rannych trafiło do szpitala.
- „To kolejny przejaw rosyjskiego barbarzyństwa”
- powiedział prezydent USA, który bierze udział w szczycie grupy G7.
Do ataku odniosła się też ambasador USA na Ukrainie, która zapewnia, że rosyjskie ataki nie zmienią kierunku działań Zachodu.
- „W miarę jak Kreml kontynuuje masowe ataki na ukraińską ludność cywilną, Stany Zjednoczone i nasi partnerzy kontynuujemy podążanie ścieżką, która zapewni, że sprawcy zbrodni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności”
- podkreśliła Brink.