Dokładnie 13 lat temu prof. Lech Kaczyński został zaprzysiężony na urząd Prezydenta RP. W swoim wystąpieniu z 23 grudnia 2005 r. nowo wybrany prezydent podkreślił, że wspólnota, którą jest naród, buduje się wokół tradycji, a tej "nie wolno przeciwstawiać koniecznym zmianom, koniecznej modernizacji Polski”.

"Staję dziś przed Zgromadzeniem Narodowym świadom wielkiej odpowiedzialności, jaką nakłada na mnie przysięga, którą przed chwilą złożyłem"- podkreślił prezydent Lech Kaczyński na początku swojego przemówienia inauguracyjnego.

"Gdy mówię o wadze sfery moralnej, nie mogę pominąć jeszcze prawdy. Naród jako wspólnota buduje się również wokół tradycji. Nie wolno przeciwstawiać jej koniecznym zmianom, koniecznej modernizacji Polski. To jest sprzeczność wymyślona. To jest szkodliwy sposób myślenia"- wskazał 23 grudnia 2005 r. nowo wybrany prezydent. Lech Kaczyński zwrócił uwagę, że największe sukcesy w Europie zawsze odnosili politycy, którzy potrafili połączyć modernizację z tradycją, dlatego też państwo polskie "w całej swej praktyce, w swoim ustawodawstwie, w sferze edukacji szkolnej i innych rodzajów" również powinno kroczyć tą drogą. 

"Zwracam się do was Rodacy, abyście mimo wszystkich zawodów raz jeszcze uwierzyli. Mamy zmienić Polskę, ale bez Was jej nie zmienimy. A zmienić ją koniecznie trzeba"- zaznaczył prezydent. 

Prezydentura Lecha Kaczyńskiego została przerwana tragedią smoleńską z 10 kwietnia 2010 roku. 

"Reprezentował zbyt rzadki w czasach III RP etos państwowca i patrioty, z którego staramy się dzisiaj czerpać wzorce"- tak tragicznie zmarłego przywódcę wspomina na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. 

Szef polskiego rządu wskazał, że prezydentura Śp. Lecha Kaczyńskiego stanowi symbol "całkowitego poświęcenia służbie dla Polski oraz poszukiwaniu prawdy i sprawiedliwości". 

yenn/PAP, Fronda.pl