Sprawa wyszła na jaw już w 2007 r., kiedy w belgijskim szpitalu Az Saint-Lucas przyszło na świat dziecko, u którego wykryto nerwiakowłókniakowatość. Jest to choroba genetyczna powodująca występowanie licznych niezłośliwych nowotworów. Noworodek był poczęty metodą in vitro z wykorzystaniem nasienia dawcy zakupionego w duńskim Nordic Cryobank. Jak się okazało, dawca oznaczony numerem 7042 cierpiał na odmianę choroby zwaną NF-1 polegającą na powstawaniu wielu podskórnych guzków (nerwiakowłókniaków), plam na skórze i zmian barwy tęczówki oka. Zdarza się też, że nerwiakowłókniaki tworzą się na narządach wewnętrznych.

Po pewnym czasie przeprowadzono poszukiwania w 70 krajach, do których Nordic Cryobank dostarcza spermę. Jak się okazało, tylko w 2012 r. „dawca 7042” doczekał się 46 dzieci, z czego u pięciu zdiagnozowano chorobę. Łącznie liczba dzieci poczętych z wykorzystaniem nasienia nosiciela choroby sięgnęła 100. Noworodki przyszły na świat w 6 krajach. Dalsze poszukiwania wykazały, że spośród potomstwa „dawcy 7042” na nerwiakowłókniakowatość cierpi przynajmniej 10, a według niektórych danych nawet 19 osób. Trudno oszacować, ile nie zapadło na schorzenie, ale może je przekazać własnemu potomstwu.

KJ/Avvenire.it