"Kiedyś sądzono, że to (katastrofa smoleńska - przypis red.) na pewno był wypadek. Teraz, po aktywności Putina na Ukrainie, ludzie w Polsce nie są tego tak pewni",  pisze na swoich stronach "The Daily Beast".

Zagraniczne media przypominają słowa śp. Lecha Kaczyńskiego, który mówił, że agresja rosyjska może nie zatrzymać się tylko na Gruzji, ale może dosięgnąć Ukrainę i inne kraje bałtyckie, a nawet Polskę. Pamiętamy jaka żartowano sobie z tych słów. Dzisiaj widać, że śp. Prezydent RP Lech Kaczyński miał rację. Amerykańskie media mówią wprost, że ostatnia aktywność Putina na Ukrainie, "daje światu pożywkę do knucia teorii spiskowych". "Wielu Polaków wciąż wierzy, że to przez taką postawę zginął prezydent, donosi "The Daily Beast", a tym bardziej - że jak można także przeczytać - strona rosyjska obarczyła winą Polskę już kilka godzin po tragedii.

Coraz wyraźniej widać, że media zagraniczne zaczynają interesować się katastrofą smoleńską i chcą poznać prawdę, czyli co stało się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. Bo raport Anodiny czy Millera są już przez media zagraniczne traktowane jako dokumenty mało wiarygodne.

mod/IAR

.