Do zdarzenia doszło 18 lipca ok. godz. 11.30 w zastrzeżonej dla duchowieństwa i członków korpusu dyplomatycznego strefie kontrolowanej przez Międzynarodowe Siły Pokojowe ONZ. Po przyjeździe do Libanu arcybiskup został zatrzymany na punkcie granicznym przez funkcjonariuszy służby Bezpieczeństwa Generalnego. Po wielogodzinnym przesłuchaniu został zwolniony dzięki interwencji patriarchy Raia i władz sądowniczych Libanu.

Agenci mieli zabrać biskupowi paszport i telefon komórkowy oraz zabronić opuszczania kraju. Skonfiskowali również ok. 485 tys. dolarów, które przewoził od libańskich uchodźców w Izraelu do rodaków i znaczą ilość lekarstw. Sąd wojskowy zgodził się ponadto na przejecie samochodu arcybiskupa.